Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu nikt nie wierzył, że na tworzeniu bloga można zarobić. Dziś wiadomo, że w przypadku najpopularniejszych twórców miesięczny dochód z niego może przekroczyć kilkadziesiąt tysięcy złotych. A w jaki sposób zarabia się na blogu?
Współpraca z markami
Obecnie jednym z najpopularniejszych sposobów zarabiania na blogu jest współpraca z markami. Na czym to polega? Na tworzeniu ciekawych treści, powiązanych ze sprzedawanym przez daną firmę produktem. Może to być artykuł sponsorowany (np. z linkiem), recenzja, sesja fotograficzna, przepis, konkurs – wszystko tak naprawdę zależy od charakteru kampanii, oczekiwań marki, a także inwencji samego twórcy.
Tylko tu czeka na Ciebie kilka pułapek. Pierwsza z nich to wycena. Tę ustala się indywidualnie, na podstawie zaangażowania, ale także… zasięgów bloga. I trudno jest w tej kwestii doradzać, najlepszym sposobem jest określenie, jakie chcesz dostać wynagrodzenie za godzinę swojej pracy. A potem już „tylko” ustalić, ile czasu może Ci to zająć.
Trzeba pamiętać, aby każdy taki wpis sponsorowany oznaczyć, można np. napisać, że powstał ze współpracy z marką X. W oczach czytelników lepiej wyglądają też kampanie długoterminowe, a nie jednorazowe, wtedy zwiększa się też ich zaufanie (w końcu korzystniej wygląda, jak co jakiś czas piszesz o tym samym produkcie, niż gdy każdy wpis jest o innym).
Reklama na blogu
Nie chcesz współpracować z markami? Nie szkodzi. Możesz na swoim blogu udostępniać powierzchnię reklamową w ramach jednego z programów. Zarobki będą jednak niższe, niż w poprzednim przypadku. Zależą m.in. od ilości banerów reklamowych (jeśli nie chcesz odstraszyć czytelników, to nie może być ich za dużo), zasięgu strony, a także od tego, gdzie reklama zostanie umieszczona.
Taka forma nie wymaga większego zaangażowania – Ty jedynie udostępniasz określony przez Ciebie kawałek strony, nie szukasz samodzielnie klientów.
To dobry sposób dla osób, które bloga traktują bardziej hobbistycznie i chcieliby zarobić na nim tylko tyle, by móc uregulować coroczne wydatki związane z jego prowadzeniem.
Afiliacja
Często bardziej opłacane są tzw. linki afiliacyjne. Na czym polegają? We wpisie umieszczasz odnośnik do polecanego przez Ciebie produktu/usługi. Jeśli czytelnicy za jego pośrednictwem go kupią, Ty uzyskasz z tego prowizję.
Jest to korzystne rozwiązanie w sytuacji, gdy masz realny wpływ na swoich odbiorców, a oni ufają Twoim poleceniom. Nie musisz podejmować współpracy z konkretnymi markami, wystarczy, że zarejestrujesz się w jednym z programów afiliacyjnych i wybierzesz tylko ten produkt, którym jesteś zainteresowany. A to, w jaki sposób go zareklamujesz, zależy wyłącznie od Ciebie.
Tylko żeby afiliacja miała sens, musisz być wiarygodny. Oznacza to, że lepiej nie polecać czegoś, z czego sam nie korzystasz lub uważasz produkt za słaby. W takim wypadku możesz łatwo stracić stałych czytelników, którzy ufają Twoim rekomendacjom, a wraz z nimi zyski.
Media społecznościowe
Obecnie blogowanie jest silnie połączone z mediami społecznościowymi, dlatego nie możesz o tym zapomnieć. Warto prowadzić profil na Facebooku, Instagramie, Twitterze (oczywiści o ile będzie to zgodne z Twoją wizją rozwoju strony), a także umieścić odpowiednie wtyczki na blogu. Może się zdarzyć, że marka, która chce podjąć z Tobą współpracę, będzie wymagać również promocji na jednym z tych kont. Obecnie to standard, dlatego lepiej nie zaprzepaścić takiej okazji.
Sprzedaż własnych produktów
Blog często jest też narzędziem do sprzedaży własnych produktów, związanych z jego tematyką. Mogą to być wyroby rękodzielnicze, ale również ebooki, kursy internetowe. To często pierwszy krok do tego, aby otworzyć swoją własną działalność gospodarczą.